Psychoterapia holistyczna – chwilowa moda czy przyszłość zdrowia psychicznego?

Data

3/17/2025

Coraz więcej osób poszukuje alternatywnych metod pracy nad sobą, które wykraczają poza klasyczną psychoterapię. Holistyczne podejście staje się coraz popularniejsze, ale czy to faktycznie skuteczna metoda, czy jedynie kolejny trend? Jakie są jego założenia i na czym polega praca z ciałem w kontekście zdrowia psychicznego? - rozmowa Marzeny Skibińskiej z Justyną Sempruch, założycielką ośrodka Insight Out Medicus w Milanówku

MS: Holistyczna terapia jest coraz częściej wybierana przez osoby poszukujące wsparcia. Co dokładnie oznacza to podejście w kontekście zdrowia psychicznego?

JS: W podejściu holistycznym zdrowie psychiczne jest częścią całościowego dobrostanu człowieka – odnosi się zarówno do stanu umysłowego, jak i poczucia własnego ciała, uwzględnia emocje oraz poziom duchowy człowieka. Korzenie terapii holistycznej odnajdujemy w starożytnych praktykach medycznych różnych kultur. Już w medycynie chińskiej, ajurwedzie i systemach uzdrawiania rdzennych plemion istniało głębokie przekonanie, że zdrowie to harmonia między różnymi aspektami ludzkiego istnienia.

MS: Jak to się odnosi do zachodniej medycyny, w której specjalista zajmuje się tylko wybranym aspektem zdrowia, mówisz mu, że boli Cię ucho i dostajesz antybiotyk?

JS: Zachodnie podejście do choroby, tzw. model biomedyczny opiera się na istnieniu obiektywnej wiedzy, którą można uzyskać za pomocą skrupulatnych naukowych metod, co jakby automatycznie rozdziela umysł/ psychikę od doświadczeń z ciała. Holistyczne podejście natomiast widzi ciało i psychikę jako dwie strony tej samej rzeczywistości, nie da się ich rozdzielić ani powiedzieć co wpływa na co.

MS: Jak to się konkretnie przekłada na leczenie?

JS: W zachodnim podejściu do leczenia, chorobę należy usunąć, obiektywnie określony poziom hemoglobiny to norma. Tu ciało jest postrzegane jak maszyna, którą można naprawić - celem praktyki jest usunięcie choroby. W języku zachodniej medycyny dominuje metafora walki i przetrwania, wirusy atakują, organizm się broni, zbija gorączkę. Holistycznie leczenie nie jest walką, a raczej tańcem wojownika, który uczy się ruchów swojego przeciwnika. Choroba jest traktowana z respektem, nie z przerażeniem.

MS: Jak pacjenci doświadczają tego w terapii?

W podejściu holistycznym relacja między tym, kto leczy, a tym kto choruje nie może być bezosobowa. Zdrowienie jest ściśle powiązane z relacją pomiędzy terapeutą i klientem, gdzie terapeuta pozostaje otwarty na wszystkie aspekty psychiki klienta. W terapii celem pracy jest odsłonięcie indywidualnego doświadczenia osoby. Zamiast usuwać symptom lub przyczynę, koncentrujemy się na doświadczaniu choroby, wzmacniamy jej znaczenie tak aby zrozumieć przyczynę, dla której się pojawia.

Wchodzimy w kontakt z informacją, którą ona niesie dla chorującego.

MS: W jaki sposób można wejść w taki kontakt?

JS: Terapeuta, podążając za procesem klienta, wsłuchuje się przede wszystkim w przekaz niewerbalny, czyli różne sygnały płynące z ciała osoby, która opowiada o swoich trudnościach. Ktoś może mówić przekonywującym głosem o tym, jak jest doceniany w pracy, jednak postawa ciała tej osoby jest skulona, przygarbiona,  jakby chciała się pomniejszyć. Terapeuta pracuje z tą niespójnością, sprawdza jaką informację wysyła ciało i wydobywa je na światło dzienne. Ciało jest nam wierne, współpracuje z nami, jeśli tylko zwracamy się ku niemu i wnosimy je do świadomości.

MS: W nurcie totalnej biologii mówi się, że ciało „przemawia” poprzez choroby. Czyli dolegliwości fizyczne mogą mieć swoje źródło w emocjach i psychice?

JS: Tak. Ważna jest subiektywna percepcja, doświadczenia osoby, nie wiedza encyklopedyczna, zakładająca apriori, że istnieje obiektywna przyczyna choroby. Holistyczne podejście jest o wiele bardziej doświadczeniowe niż nauka, zakłada bowiem, że choroba, podobnie jak marzenie senne, jest nośnikiem ważnych, aczkolwiek niekoniecznie jasnych i prostych do rozszyfrowania informacji.

MS: Skąd pochodzą te informacje?

JS: Posłużę się odpowiedzią Stanislasa Dehaene, profesora Eksperymentalnej Psychologii w książce Świadomość i Mózg (2023):  z ogromnego repozytorium stanów nieświadomych. Nasza świadomość ma swoje ograniczenia - musisz odwrócić się od jednej sprawy, by zająć się inną. Na moment przestań czytać ten tekst i zauważ ustawienie swoich nóg: być może odczuwasz jakiś ucisk lub lekkie napięcie mięśni. Percepcja tego faktu stała się teraz świadoma, choć przed sekundą była przedświadoma - dostępna, lecz nieudostępniona. Co chwilę nieświadomie zmieniamy pozycję w reakcji na różne sygnały cielesne.

MS: Czy to oznacza, że holistyczny model leczenia uwzględnia zarówno świadome jak i nieświadome procesy?

JS: Tak. Możemy mieć różne doświadczenia z ciała i różnie doświadczać choroby pomimo tego, że  ICD 11 sklasyfikuje nas w jedną kategorię chorobową. Nie ma dwóch identycznych bólów kręgosłupa - w każdej diagnozie jest zarówno naukowa obiektywnie określona ocena choroby jak i jej subiektywne doświadczanie. Na przykład masz stwierdzoną anemię, ale skąd wiesz, że masz anemię i jak jej doświadczasz? Choroba zależy od miejsca, z którego na nią patrzymy - subiektywne doświadczenie nie łączy ciała i psychiki w związek przyczynowy, ale kieruje się zasadą synchroniczności.

MS: Zasada synchroniczności brzmi fascynująco, ale dla wielu osób może wydawać się nieuchwytna. Jak można ją zrozumieć w praktyce?

JS: Zasada synchroniczności to koncepcja stworzona przez Carla Gustava Junga, szwajcarskiego psychiatrę,  który opisuje znaczące zbiegi okoliczności, pozornie niezwiązane przyczynowo, ale mające głęboki sens dla osoby ich doświadczającej. Synchroniczność odnosi się do sytuacji, w których dwa lub więcej zdarzeń pojawia się jednocześnie w sposób znaczący, ale bez logicznego związku. Przykładem może być myślenie o dawno niewidzianej osobie i otrzymanie od niej telefonu w tym samym momencie. Jung uważał, że synchroniczność wynika z głębszego, nieświadomego porządku rzeczywistości, który łączy świat zewnętrzny z wewnętrznym. Współpracował z Wolfgangiem Paulim - noblistą w zakresie fizyki kwantowej.

MS: W totalnej biologii mówi się, że choroby i trudne doświadczenia są „wiadomościami” od podświadomości. Czy synchroniczność można traktować podobnie – jako znak, że coś wymaga naszej uwagi?

JS: Tak, synchroniczność często jest interpretowana jako wskazówka od nieświadomości lub „znak” od losu. Myślisz o piosence i nagle słyszysz ją w radiu. Masz sen o jakimś symbolu, a następnego dnia widzisz go wielokrotnie w różnych kontekstach. Spotykasz przypadkową osobę, która okazuje się mieć dokładnie te informacje, których potrzebujesz. W psychoterapii może pomagać pacjentom w dostrzeganiu głębszych wzorców w ich życiu i rozwijaniu intuicji. W podejściu holistycznym traktuje się ją jako element harmonii między umysłem a wszechświatem. Czy miałaś kiedyś sytuację, która wydawała się dziwnym zbiegiem okoliczności, ale miała dla Ciebie ważne osobiste znaczenie? 😊

MS: Oczywiście. Kilka lat temu intensywnie zastanawiałam się nad tym, czy mogę naprawdę odpuścić pewną trudną historię z przeszłości. Czułam, że trzymam się jej kurczowo, ale jednocześnie nie wiedziałam, jak to zrobić. Wtedy zupełnie “przypadkiem” natrafiłam na film Ajahna Brahma. Mówił w nim o słowach swojego nauczyciela, Ajahna Chaha: „Czy to jest ciężkie? Jest ciężkie, dopóki to trzymasz.” Poczułam, jakby powiedział to prosto do mnie. Jakby wszechświat odpowiedział na moje wątpliwości dokładnie w momencie, kiedy tego potrzebowałam. I wtedy zrozumiałam – to nie historia mnie trzymała, to ja trzymałam historię. Ten moment zmienił moje podejście do wybaczania i odpuszczania.

Mam jeszcze jedno pytanie. W terapii holistycznej dostępnych jest wiele metod, czy każdy klient korzysta z całego „pakietu”, czy są one dopasowywane indywidualnie?

JS: Nie ma uniwersalnego zestawu metod. Każda osoba jest traktowana indywidualnie, a podejście dobieramy na podstawie jej potrzeb, preferencji i gotowości na różne formy pracy. Wiele osób zaczyna terapię, oczekując szybkich rozwiązań, jednak prawdziwa zmiana często przychodzi w momencie, gdy zamiast walczyć z objawami, zaczynamy słuchać tego, co chcą nam powiedzieć. Holistyczne podejście do zdrowia psychicznego to nie tylko sposób na leczenie, ale także na głębsze zrozumienie siebie. Otwiera przestrzeń do tego, żeby zauważyć, jak bardzo nasze ciało, emocje i umysł są ze sobą powiązane – i jak wiele możemy odkryć, gdy spojrzymy na siebie w całościowy sposób. Niektórym wystarczy klasyczna terapia, inni korzystają z połączenia kilku metod, aby uzyskać najlepsze efekty. Często właśnie praca z ciałem - z racji wielu kulturowo uwarunkowanych blokad i napięć pozostaje niedostępnym obszarem doświadczania.

Copyright © 2025
Insight Out Medicus
5/14/2025
2:54:53 PM